Czy Mona nadal jest „-A” ?

Po obejrzeniu odcinka 4×01 chyba każdemu chodziło pytanie, „Czy Mona jest z nami do końca szczera?”.

Jak dobrze wiemy, w sezonie trzecim, Mona udawała, że się odmieniła, próbując znów zbliżyć się do Hanny oraz reszty kłamczuch. Teraz, po niby ataku na Monę, dziewczyny znów jej uwierzyły. Ale czy słusznie ? Przyjrzyjmy się dowodom :

 

Na początku odcinka, Mona mówi, że to ona udawała Caleba przebierając się za Upiora w operze, jednak jak dobrze wiemy takowy „przebieraniec” był sporo wyższy od Hanny oraz miał dobrze ukształtowane „Jabłko Adama” (występujące jedynie u mężczyzn)

 

Mona także nic nie wspominała o tym, że niby miała na sobie także maskę Ali.

 

Pod koniec odcinka widzimy jak „Lady in black” zakłada na lalkę Mony czarną bluzę i kaptur oraz kładzie ją pomiędzy lalki przedstawiające resztę dziewczyn, co może oznaczać, że Mona będąc „-A” dołącza do „paczki” kłamczuch.

Chwilę później widzimy, że Lady in Black ma spaloną maskę Ali, a to może też oznaczać, że to nie Mona ją miała tylko ktoś inny.

 

Po tym wszystkim co zaobserwowałem, w zupełności nie ufam Monie…

 

Kisses -L. ;*

16 myśli na “Czy Mona nadal jest „-A” ?”

  1. Moim zdaniem Mona znowu chce zdobyć zaufanie kłamczuch i sie z nimi zaprzyjaźnić a potem je wykorzystać, a co do tej maski i kto ja wgl nosi to stwierdzam ze moze to byc tec kelner bo tu jest takie zamieszanie że ja nie ogarniam

  2. Mama Hanny nie jest Lady in Black. Jeśli już, to miała coś wspólnego ze śmiercią Wildena. Nie zdziwiłabym się, wszystko, co dotyczy jej od początku sezonu, wskazuje na to, że coś ukrywa związanego z nim.

Dodaj komentarz