Wszyscy skupiliśmy się na nowym A ale nie traćmy z oczu tego starego – Mony. Wiemy już od Marlene King, że Mona wróci i to z hukiem. Z tą wiedzą pewien fan postanowił zapytać na twitterze scenarzystę Andy’ego Reasera:
„Czy w „Mona-Mania” usłyszymy więcej kodów Mony?”
Andy odpowiedział:
„Będzie grała w zupełnie inną grę”
Hmmmm… Co to za nowa gra. I ciekawe czy kiedyś dowiemy się znaczenia wszystkich poprzednich kodów np.IMMD?
Ciekawie się kroji…
Nie rozumiem tylko czemu Mona a w szczegolnosci juz Toby tak długo mieliby mścic się na dziewczynach.Przecież Spencer oraz pozostałe bohaterki juz dawno odpokutowały to,ze nie ingerowały w niesprawiedliwą karę Tobiego.
Zresztą pomiędzy nimi (Spenc&Toby)na prawdę widać uczucie,chociażby scena jak dziewczyny po rozkopaniu grobu Ali trafiają na komisariat i Toby przyjezdza,probuje się przedrzec przez policjantów,krzycząc że kocha Spencer.Nie moglby tego udawać az tak,nie byłoby sensu mścic się az tak,przecież one juz dostały za swoje i to z nadwyżką,tyle strachu i niebezpieczeństw..
Nie wierze w to,ze to koniec Spencer i Tobiego,przeciez on sam doświadczał działania „A”
A ja nie rozumiem co znaczyło ”Maya knew” :/ Co ona niby wiedziała?
Możliwe, że będzie mylić dziewczyny.
Ona zawsze grała w jakąś grę xD. I ja tak samo, więc nie trudno mi przewidzieć, że znowu coś wymyśli… Dużo moich koleżanek z klasy obgaduje drugie za pomocą kodu Mony. Jest po prostu strasznie łatwy ale sprawia, że się nie orientujesz o co chodzi. I widzicie? Już rozgryzłam tę grę! To będzie coś łatwego ale sprawi, że kłamczuchy będą łatwą zdobyczą dla A!
Na czym polegał kod Mony?
Toby powiedział Spencer że ją kocha, i zrobił taką smutną minę. widać że to prawda co mówi