Czy Alison żyje ? Czy to możliwe ? – ciągły szum myśli, napływał jej do głowy. Hanna za bardzo nie wiedziała co się dzieje. Mieli się spotkać i przycisnąć Monę, aby powiedziała, choć raz prawdę. O Red Coat, o A. Wytłumaczyła co się tak naprawdę dzieje. I dlaczego ? Zamiast tego, ktoś podpalił dom. Specjalnie. Strażacy znaleźli zapałki w lesie, które dowodziły o obecności tej osoby. Było pełno dymu w całym domu. Nie dało się uciec, ponieważ drzwi były zaryglowane. Nie taki był plan. Nawdychałam się dymu, zemdlałam. To miały być ostatnie chwile mojego życia… Ktoś mnie jednak uratował. Nas wszystkie. Kiedy się lekko przebudziłam, widziałam twarz. Doznałam szoku. To była nasza Ali w czerwonym płaszczu. Ale jak ? Przecież znaleźli ciało Alison. Lekarze powiedzieli, że nawdychałam się dymu., ale wiem co widziałam. Ten tajemniczy uśmiech na twarzy, kręcone, blond włosy no i błękitne oczy. To nie były omamy. To rzeczywistość. Choć wydaje się niemożliwe to dziwaczna prawda.
Widziałam ją- krzyczała Hanna. – Naprawdę. Ona żyje.
Wszyscy wokoło patrzyli na nią jak na dziwaczkę. Jakby ubrała dresy do japonek.
Nie, o by był to sen. – pomyślała.
Gapiąc się w głąb lasu zauważyła cień poruszający się za krzaków. Podbiegła bliżej, aby przyjrzeć się postaci. Nic. Cisza. Zakapturzona postać uciekła. Ale chyba będzie musiała wrócić. Zostawiła po sobie ślad. Białą kartkę z paroma nazwiskami i godzinami. Czyżby „A” była umówiona z kimkolwiek z nich ?
Spojrzłaa jeszcze raz. Daren Wilden, Garret Reynolds, Ian Thomas, Alison Dilaurentis, te nazwiska były przekreślone czerwonym flamastrem. Były także wymienieni : Jenny, Toby, Mona, Caleb. Tylko te cztery osoby były podkreślone żółtym kolorem. Hanna zamknęła oczy, marząc, aby był to tylko koszmar.
Trochę nie rozumiem, czy to jest z książki, czy stacja ten tekst udostępniła?
To jest jeden z fanficów konkursowych
ŚWIETNE, MOŻE I KRÓTKIE ALE ŚWIETNE.
Mocneee <3
Całkiem udane.
Moglabym się jeszcze więcej rozpisać i wogóle, ale miałam dużo roboty na głowie.
pisałam to z nielem kahnem
noelem* raczej pomagałam
ten mi się nie podoba. ALE KAŻDY PISARZ MA SWOICH FANÓW <3