Remember, Hanna, sweet secrets can be discovered

Hanna jest urocza. To słowo chyba najlepiej ją określa. Taka słodka, ładna dziewczyna, a do tego mądra. Jednak moje pierwsze wrażenie było bardzo mylne. Niestety kierowałam się stereotypami o blondynkach. To wina również jej makijażu i tego, że ukradła okulary. Od razu miałam wrażenie, ze będzie tą sztuczną i tą najgłupszą. Jak bardzo się myliłam. Aktualnie jest moją ulubioną postacią, chociaż jej styl nie całkiem przypadł mi do gustu. Pod tym względem nie jest ciekawa (modne ubrania, czasem odrobinę cukierkowe), ale wnętrze jest zupełnie inne. Na podstawie niektórych postów wiem, że książkowa Hanna jest zupełnie inna. No trudno, ta jest jak najbardziej w porządku.
Do tego aktorka grała w filmie Bring It On, gdzie pokazała swoje gimnastyczne umiejętności.
Tak więc na początku sezonu musiała stwarzać niemiłe wrażenie. No bo przecież dopuściła się kradzieży i to z taką pewnością siebie…Bez wyrzutów sumienia. Nie podobać może się też jej przyjaźń z Moną. Dziewczyna ma na Hannę zły wpływ, zależy jej przede wszystkim na popularności i gardzi biedniejszymi czy w jaki inny sposób dla niej gorszymi ludźmi.
Hanna nie jest jakoś tak bardzo wyjątkowa, ale może dlatego, że wyznaję pogląd: ,,nie każdy jest wyjątkowy”. Jest po prostu bardzo ładna i bardzo fajna. Warto byłoby kogoś takiego znać. Podoba mi się jej stosunek do Lucasa – docenia ludzi zabawnych i nie obchodzi ją wygląd czy ilość pieniędzy (choć być może dlatego, że sama wielu nie posiada). Zaletą jest też to, że szanuje swoją mamę no i na szczęście w późniejszych odcinkach żałuje tej kradzieży. No i rozmowna, otwarta, sympatyczna taka.
Jest też bardzo tolerancyjna. W jednej ze scen daje do zrozumienia Emily, że zaakceptuje jej orientację.
Co do wad, jej gust jest okropny. Chodzi oczywiście o Seana. Skoro ani nie pociągają ją aż tak przystojni faceci (ponieważ są blisko z Lucasem, a on nie jest zbyt przystojny), to dlaczego on jej się podoba? Czasem jest to irytujące, chyba wiele osób myśli: ,,No, kiedy oni się pocałują?!” – Lucas i Hanna oczywiście.
Tak więc o tej barwnej postacie jest wiele opinii. Ja mam pozytywną, ale niektórzy mają negatywne:
,,Przez te parę odcinków strasznie się zmieniła w pierwszym gdy ukradła okulary myślałam że będzie najbardziej zwariowana a tymczasem postać staje się nudna ;P” – [prettylittleliars.feen.pl]

Ciekawostki:

Styl Hanny określany jest jako: ,,girly glam chic”. Hanna ubiera się modnie, to fakt i wcale nie brzydko, ale odnoszę wrażenie, że nie potrafi w tym wyrazić siebie. Powinna zmieszać jakieś style ze sobą, choć przyznaję, że również potrafi wyciągnąć na wierzch swoje atuty (ładne, szczupłe nogi). W jej ubiorze widać też zamiłowanie do torebek.
Ma 163 cm.
Hanna, żeby się 'wpasować’, schudła i zachorowała na bulimię. Być może to dlatego, że chciała być popularna, ale też dlatego, że była pod presją Alison.

Styl Hanny:


Analiza imienia:

H – jak harmonijna – po prostu jest piękna, a piękno to harmonia. Jej oczy są wręcz hipnotyzujące, właściwie ona sama taka jest.
A – jak atrakcyjna – Bardzo. Ma słodki, przyjazny uśmiech. I lubię jej włosy, chociaż są farbowane i to niestety na blond.
N – jak naturalna – Nie chodzi mi tu o wygląd, bo to by było kłamstwo. Jest taka spontaniczna i po prostu nikogo nie udaje (jak na razie)…jest sobą. I to jest fajne.
N – jak na luzie – Hanna jest wyluzowana. Pewnie to bierze się też z jej cech: otwarta, śmiała, pewna siebie. Z Lucasem potrafiła się bardzo dobrze dogadać i nie wstydziła się odegrać roli, choć zrobiła to bez entuzjazmu. Nie widziałam jeszcze, żeby była spięta.
A jak ambitna – Po prostu oglądając odcinki odniosłam wrażenie, że jest inteligenta. Nawet bardzo. Za dużo o szkole nie wiemy, ale myślę, że ma w sobie ikrę i stara się mieć jak najlepsze stopnie. To do niej pasuje. No i ma poczucie humoru, wcale nie jest pusta jak się z początku wydaje.

Cytaty:

1. [odc. 2]
Hanna: Maybe you still look at me as just a friend. The girl I used to be.
2. [odc. 3]
Mona: Have you guys even done it yet?
Hanna: It’s not a race Mona.
3. [odc. 4]
Spencer: That jacket is really not you.
Hanna: Then it’s perfect.
4. [odc. 6]
Mona: If we start slipping up, you and I will be right back at the bottom again.
Hanna: Yeah, well, I feel like I lost a few things on the way up.
5. [odc. 7]
Spencer: You stole sunglasses? From who?
Hanna: Not from a person. From a store. God, I have some class.
6. [odc. 9]
Hanna [to Mona]: I think you’re the one who needs a trip to Oz. See if the Wizard can find you a heart.
7. [odc. 10]
Hanna: I went to fat camp for five summers. I can handle some woods.
8. [odc. 11]
Hanna: I thought you are dead.
Alison: Yeah, you are dead too.

Warto obejrzeć:



źródła: google – grafika, tvfanatic.com, z własnych przemyśleń, youtube

Dodaj komentarz