To nie koniec Ezrii, ale koniec ich takich, jakich znamy – wywiad z Ian’em Harding’iem

Można śmiało powiedzieć, że to będzie trudny czas dla Ezry. Będzie musiał zmierzyć się ze swoim nowym statusem ojca. W ostatnim odcinku Pretty Little Liars były nauczyciel liceum odkrył, że ma syna, którego spłodził kilka lat temu ze swoją szkolną dziewczyną – Maggie. Dowiedział się tego w nieprawdopodobny sposób: za pośrednictwem jednej z przyjaciółek Arii. Dla Arii, która ukrywała tajemnicę przez długi czas zaufanie między nimi będzie przechodziło egzamin.

„To będzie przeszkodą. On musi teraz naprawdę zobaczyć, co to znaczy,” powiedział Ian Harding. „Możecie być pewni, że to nie koniec jednej z najlepszych par Pretty Little Liars, ale to jest koniec ich, jakich znamy.” napomknął.

 

The Hollywood Reporter: Ostatnia noc była ogromnym epizodem dla Ezry. W jego relacjach z Arią jego dziecko jest największą przeszkodą ze wszystkich, z którymi mogli się zmierzyć dotychczas. Jak to wpłynie na ich przyszłość?
Ian Harding: To będzie przeszkodą. On musi teraz naprawdę ocenić, co to oznacza. Zwłaszcza po wczorajszym odcinku, on nie wie, co zrobi. W pewnym sensie mysli o jego związku z Arią, ale w pewnym sensie to ostatnia rzecz jaka mu przychodzi do głowy. Jest bardzo zły, że go okłamano – albo że ukryto przed nim tę informację. Zazwyczaj Twoja żona jest w ciąży, rodzi, a potem Ty mówisz „wow, jestem ojcem”. To było to, że jesteś tatą, Twoje dziecko ma siedem lat, a Ty nie byłeś przez ten czas ani trochę w jego życiu. Czuje się najróżniejsze uczucia.

Więc to rzeczywiście nie ma znaczenia, że Aria nigdy nie powiedziała mu o dziecku?
To nie koniec Arii i Ezry, ale koniec ich takich, jakich znamy. Oni będą prowadzić dużo poważnych rozmów. To, czy Ezra był wkurzony na Arię teraz nie ma znaczenia. Sposób, w jaki się dowiedział, zwłaszcza ze Spencer, która mu to powiedziała, był histeryczny. On poradzi sobie z tym, ale w tej chwili jego życia, on musi iść i zobaczyć swoje dziecko.

Jak to spowoduje, że zmieni swoje priorytety?
Na pewno będzie bardziej zdesperowany, by znaleźć pracę. Zobaczymy go w nadchodzących odcinkach i nadchodzącym sezonie jak próbuje to wszystko pogodzić, bo ma teraz niespodziewaną odpowiedzialność. Zobaczycie stopniową zmianę priorytetów. Ezra jest odpowiedzialny i jest dorosło-podobny, ale teraz zobaczycie jak wygląda jego życie kiedy nie wszystko kręci się wokół niego. Na pewno zobaczymy więcej Larisy Oleynik, która gra Maggie – matkę dziecka Ezry – więc to będzie duża zmiana dla Arii i Ezry.

Pod koniec odcinka, widzieliśmy jak Ezra pakuje się i zmierza by zobaczyć swoje dziecko. Nie będzie go przez znaczący okres czasu?
Nie do końca pamiętam, ale myślę, że nie będzie go przez co najmniej jeden odcinek, chyba że coś wycięli. Ezra nie opuścił Rosewood; nadal będzie w serialu na chwilę dłużej.

Kiedy wraca, jak bardzo inny się staje?
Ezra jest trzeźwo myślącym facetem i kiedy zrozumiał to, że musi zająć się synem, spotyka się jeszcze z tym, co jest dla niego ważne, czyli jego związkiem z Arią, bo on naprawdę ją kocha. Może w wyniku tego zobaczycie trochę nadmiernego rekompensowania, jak „Nie, nie nie, uda nam się!” On nie zrzuca Arii na dalszy plan. Aria, Ezra i Maggie będą mieli razem chwilę, i Ezra naprawdę broni jego związku. Nie ma żadnego wstydu.

Jaka była twoja ulubiona scena albo moment z ostatniego odcinka?
Było wiele zabawy przy momencie płaczu. Próbujesz się do tego przygotować, i upewnić się, że pochodzi ze szczerego miejsca i były chwile kiedy myślałem, że tak się stało. A potem uświadamiasz sobie, zaczekaj chwilę, to nie jest prawdziwa sytuacja. Nie jesteś w Rosewood, zamiast tego jesteś w Burbank(tam, gdzie kręcą odcinki), ale byliśmy tak zmęczeni i Lucy nie spała przez wiele godzin i właściwie była ledwo przytomna. Starała się tak bardzo być obecna ze mną, ale mówiła swoje kwestie w stylu [zmęczonym głosem] „Nie, Ezra, proszę nie odchodź” [śmiech]. Chwila ze Spencer mówiącej Ezrze, że jest ojcem to coś innego.

Moment płaczu był w scenariuszu?
Miał stracić panowanie nad sobą. Życie Ezry było całkiem nędzne przez ostatnie kilka miesięcy w czasie Rosewood. On po prostu pęka, ale nie może tego pokazać Arii. Naprawdę nie może na to pozwolić, więc mówi, że musi iść i odjeżdża. Płacz musiał się zdarzyć.

Tłumaczenie – Kamcia i Chi

+
Ezrę zobaczymy już w odcinku 3×20, nakręconym przez Andy’ego Reaser’a, który na swoim twitterze dodał cytat Ezry z tego epizodu
Nigdy nie myślałem, że to powiem, ale naprawdę mam ochotę na wegańskie jedzenie na wynos„, co tylko potwierdza, że fani Ezrii nie mają wielu powodów do obaw.

13 myśli na “To nie koniec Ezrii, ale koniec ich takich, jakich znamy – wywiad z Ian’em Harding’iem”

Dodaj komentarz